NEOS uważa, że „hamulec cen energii elektrycznej” zadecydowany przez rząd jest drogi, niesprawiedliwy i niedokładny, ani nie przyczynia się do oszczędności energii, tak jak różowy zastępca szefa klubu Nikolaus Scherak powiedział na konferencji prasowej w czwartek. NEOS krytykuje również fakt, że środek nie jest kompensowany dotacjami w krajach związkowych.
„Podróż zerowej oszczędności”
To „fakt, że ludzie narzekają na wysokie ceny energii”, więc zasadniczo pozytywne jest to, że rząd podejmuje działania, powiedział Scherak. Ale było „gorsze”, niż ktokolwiek mógł sobie wyobrazić. Największą wadą „hamulca cen energii elektrycznej” jest to, że dla wielu gospodarstw domowych „nie ma zachęty” do oszczędzania energii, ponieważ i tak zużywają mniej niż dotowane 2900 kWh.
Krytyka przepisów dotyczących drugich domów
Scherak skrytykował również fakt, że w ogóle nie dokonano rozróżnienia ze względu na wielkość rodziny lub dochód. Menedżer, który rzadko przebywa w domu, ma więcej niż średniej wielkości rodzina z dziećmi. „To jeszcze bardziej absurdalne”, że nawet drugie domy są dotowane – „to naprawdę nie jest możliwe”.
Głośnik energii NEOS Karen Doppelbauer zażądał obniżenia podatku VAT na energię elektryczną do dziesięciu procent. Przyznała, że byłoby to ponownie oparte na zasadzie „konewki” – ale podatek od wartości dodanej od energii elektrycznej jest bardzo wysoki w porównaniu z Europą i dlatego powinien zostać obniżony. Koszty infrastruktury sieciowej można również od razu zredukować – mówi. Według Doppelbauera, zapowiadana przez rząd kampania na rzecz oszczędności energii przychodzi zbyt późno. Wskazówki dotyczące oszczędzania energii nie powinny być przekazywane przez rząd, ale przez ludzi, którzy ufają społeczeństwu.
Połączenia konferencyjne dotyczące ubóstwa w celu rozszerzenia beneficjentów
Zgodnie z planami rządu zwolnione z koncesji na nadawanie (GIS) musi być również około 300 tys. osób znajdujących się w niekorzystnej sytuacji społecznej. Nadal mają 75 procent zniżki na koszty sieci. W czwartkowej audycji konferencja na temat ubóstwa wezwała do poszerzenia grupy odbiorców, aby inne gospodarstwa domowe o niskich dochodach były chronione przed nędzą i upadkami. Jeśli uwzględnimy beneficjentów ustawy o „odnawialnych przedłużeniach”, uwzględnione zostaną również gospodarstwa domowe o niskich dochodach, czyli „ubodzy pracujący”. Według Konferencji Ubóstwa dotyczy to około 400 tys. osób o niskich dochodach, do których należałoby dodać wspomniane 300 tys. osób o niskich dochodach.