Moskwa już w sobotę zapowiedziała, że wycofa wojska ze strategicznych miast na południu obwodu charkowskiego. Moskwa oficjalnie uzasadniła wycofanie się twierdząc, że należy wzmocnić jednostki w sąsiednim obwodzie donieckim. Wielu ekspertów uważa jednak, że Rosjanie znaleźli się ostatnio pod taką presją postępów Ukrainy w obwodzie charkowskim, że zdecydowali się na ucieczkę.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pochwalił wycofanie się Rosji z miasta Izjum, ponad 120 km na południowy wschód od Charkowa, jako przełom w trwającej od sześciu miesięcy wojnie z Rosją. Ta zima może przynieść Ukrainie dalsze szybkie zdobycze terytorialne, zwłaszcza jeśli siły zbrojne będą nadal zaopatrywane w ciężką broń. Upadek Izyum byłby największą porażką armii rosyjskiej, która została wyparta z okolic stolicy Kijowa.
„Myślę, że ta zima jest punktem zwrotnym i może doprowadzić do szybkiego wyzwolenia Ukrainy” – powiedział późnym wieczorem Zełenskij. – Widzimy, jak uciekają w kilku kierunkach – powiedział prezydent, odnosząc się do wojsk rosyjskich. „Gdybyśmy byli trochę silniejsi z bronią, moglibyśmy poruszać się jeszcze szybciej”. Ukraiński rząd nie ogłosił oficjalnie, że Izyum zostanie odebrane. Ale szef sztabu Zełenskiego, Andrij Jermak, zamieścił na Twitterze zdjęcie ukraińskich wojsk przed miastem i dodał gronowy emoji: „Izyum” to ukraińskie słowo oznaczające „rodzynki”.
W Kijowie ekspert wojskowy Ołeh Żdanow powiedział, że zdobycze Ukrainy mogą utorować drogę regionowi Ługańska, który Rosja kontroluje od początku czerwca. Ługańsk, który wraz z regionem Doniecka tworzy przemysłowy Donbas Ukrainy, znajduje się około 340 kilometrów na południowy wschód od Charkowa. Od początku deklarowanym celem Rosji było przejęcie w szczególności tego obszaru, który od 2014 roku jest częściowo kontrolowany przez prorosyjskich separatystów. „Kiedy spojrzysz na mapę, warto założyć, że ofensywa rozwija się w kierunku Swatowa, Starobielska, Siewierodoniecka i Łysiczańska” – powiedział Żdanow. „To są dwa obiecujące kierunki”.
Według ekspertów amerykańskich ukraińscy żołnierze w ciągu pięciu dni zdobyli więcej terenów niż wojska rosyjskie od kwietnia. „Wyzwolenie Izyum będzie największym sukcesem militarnym Ukrainy od zwycięstwa w marcowej bitwie pod Kijowem” – powiedział w niedzielę Instytut Studiów Wojennych (ISW) w swojej analizie sytuacji. W rezultacie, zdaniem ekspertów, planowany przez Rosję atak na Donbas od północy nie powiódł się.
Według brytyjskiego wywiadu wojskowego siły ukraińskie poczyniły w ciągu ostatnich 24 godzin znaczne postępy w kontrofensywie w rejonie Charkowa na wschodzie. Według najnowszego raportu wywiadu rosyjskie wojsko mogło wycofać tam jednostki. Jednak walki trwały nadal wokół miast Kujansk i Izjum.
W związku z tymi wydarzeniami rząd ukraiński coraz bardziej nalega na dalsze dostawy ciężkiej broni z Zachodu. Minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba powtórzył to po spotkaniu w Kijowie w sobotę wieczorem z szefową dyplomacji Niemiec Annaleną Baerbock. Kontrofensywa pokazuje, że Ukraina może pokonać Rosję, powiedział Kuleba na wspólnej konferencji prasowej z Baerbock. Im więcej broni otrzyma Ukraina, tym szybciej jej kraj wygra i wojna się skończy. Baerbock zapewnił Ukrainie dalszą pomoc wojskową, a wobec kontrofensywy nie wykluczył dostaw zachodnich czołgów podstawowych.